To jeszcze nie życzenia świąteczne - te zapodam dopiero jutro lub w poniedziałek. Dziś chciałabym się pochwalić moim optymizmem - chociaż, jak zapewne wiecie, momentami jest bardzo ciężko zachować uśmiech.
Czuję, że szczęście mi sprzyja.
Kupiłam sobie z tej okazji sukienkę, ot, taką letnią.
Mam przerwę świąteczną i mogę wypoczywać! Przeznaczyć ją na kreatywne rzeczy.
Wczoraj spotkałam się z bliską mi osobą z rodziny (z którą, gwoli ścisłości, nie mam żadnego kontaktu), która wróciła na święta zza granicy.
Wszystko jest na dobrej drodze, a ja osiągam równowagę i spokój ducha. NIC nie jest w stanie mi tego odebrać i popsuć to uczucie!
A jutro kupowanie prezentów - jak zwykle, na ostatnią chwilę. Ale ja lubię to uczucie niepewności (czy coś znajdę), leniwego pośpiechu.
Ściskam gorąco!
Nawet zima może być piękna :)
W.
I pamiętajcie o jednym...
0 komentarze:
Prześlij komentarz