wtorek, 8 stycznia 2013

When you get what you want, but not what you need...

Autor: Weronika Król o 14:09 2 komentarze
Wybaczcie za nieobecność - ostatnio sama czuję się nieobecna, a czas mija mi z jednej strony powoli i ślamazarnie, a z drugiej przelatuje jak piasek przez palce. Ja z kolei jednej strony chcę to zatrzymać, a z drugiej.. niech on się ruszy, do cholery, ten czas!
Jak widzicie, z jednej strony... X, z drugiej strony...Y  ;) Czuję się lekko rozrywana i to pod każdym względem. Ale uśmiecham się, oddycham, delektuję się, śmieję, leniuchuję (i to jak!), odkrywam, piszę, myślę, słucham, ŻYJĘ! I czuję, jakby cała moja pozytywna energia promieniowała i rozchodziła się na wszystkie strony. A to dobrze, nie sądzicie?

Ostatnio nauczyłam się mówić wprost o tym, co czuję, myślę (ale nie kłapać bez zastanowienia jęzorem;)) i co chciałabym mieć. Na przykład... 
 Cieszę się, że rozpoczął się nowy rok 2013.
 Chciałabym, abyście razem ze mną cieszyli się tym, co może nadejść i łapali moją pozytywną energię całymi garściami - im więcej, tym lepiej!
 Czuję się odmieniona, inna, ale.. LEPSZA! 




poniedziałek, 24 grudnia 2012

Wesołych Świąt!

Autor: Weronika Król o 16:05 1 komentarze
Witam!
Bez zbędnego rozpisywania się, bo zapewne nikt nie ma na to teraz czasu. Kochani, życzę Wam wszystkim wesołych, zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, a także udanego Sylwestra spędzonego w gronie przyjaciół/rodziny i szczęśliwego, pełnego sukcesów Nowego Roku. Niech ten świąteczny okres będzie dla Was czasem refleksyjnym, ale nie smutnym.

Ściskam!
W.

sobota, 22 grudnia 2012

Smile. Good way!

Autor: Weronika Król o 16:29 0 komentarze
Witam!
To jeszcze nie życzenia świąteczne - te zapodam dopiero jutro lub w poniedziałek. Dziś chciałabym się pochwalić moim optymizmem - chociaż, jak zapewne wiecie, momentami jest bardzo ciężko zachować uśmiech. 
Czuję, że szczęście mi sprzyja. 
Kupiłam sobie z tej okazji sukienkę, ot, taką letnią. 

Wczoraj byłam na koncercie, poznałam kilka ciekawych osób. 
Mam przerwę świąteczną i mogę wypoczywać! Przeznaczyć ją na kreatywne rzeczy. 
Wczoraj spotkałam się z bliską mi osobą z rodziny (z którą, gwoli ścisłości, nie mam żadnego kontaktu), która wróciła na święta zza granicy. 

Wszystko jest na dobrej drodze, a ja osiągam równowagę i spokój ducha. NIC nie jest w stanie mi tego odebrać i popsuć to uczucie

A jutro kupowanie prezentów - jak zwykle, na ostatnią chwilę. Ale ja lubię to uczucie niepewności (czy coś znajdę), leniwego pośpiechu

Ściskam gorąco! 
Nawet zima może być piękna :) 
 W. 




I pamiętajcie o jednym... 

wtorek, 11 grudnia 2012

Fashion Inspirations #4

Autor: Weronika Król o 13:44 2 komentarze









sobota, 8 grudnia 2012

Fashion Inspirations #3

Autor: Weronika Król o 17:13 0 komentarze
To chyba stanie się tradycją :)

Cudo! 


Gabrielle 





czwartek, 6 grudnia 2012

Mikołajkowo

Autor: Weronika Król o 16:06 1 komentarze
Mam wrażenie, że z dnia na dzień, z tygodnia na tydzień i z roku na rok czas mija coraz szybciej. Gdy byłam małą dziewczynką (chociaż tak naprawdę będę nią przez całe życie, nawet jako osiemdziesięcioletnia staruszka), marzyłam o tym, aby być już dorosłą. Jako nastolatka zawsze chciałam być nieustannie młodą osobą, ale pełnoletnią - co by nie chować się z zakazanymi rzeczami po kątach ;) Jako dorośli, ludzie chcą cofnąć się do czasów dzieciństwa, przenieść się. I gdzie tu logika? :)) 
No, ale nie o tym miało być. Dziś 6 grudnia, czyli małe święto nazywane Mikołajkami. Miło dostać wówczas jakiś drobny, przyjemny prezent od bliskich. 
Dla mnie Mikołajki zawsze były dniem, który zapowiadał Boże Narodzenie i święta. W szkole chodzono w czerwono-białych czapeczkach świętego Mikołaja, rozdawano cukierki, a rodzice (ehkm, przepraszam, Mikołaj) skradali się w nocy, aby schować nam upominek pod poduszkę. Było miło :)) 
Czujecie już ten świąteczny  klimat? Śnieg co prawda jest za oknem w małych ilościach i już się roztapia, ale... przecież nie tylko o pogodę chodzi :) 






wtorek, 4 grudnia 2012

Zdjęcia

Autor: Weronika Król o 14:26 3 komentarze
Nie umiem robić zdjęć. I nie lubię. Nawet aparat mam aktualnie zepsuty.
Ale niektóre zdjęcia to jest magia. To jest sztuka. To chwile złapane w obiektywie, które będą trwać wiecznie i przypominać ich autorom o przeszłości.
Zdjęcia to również obrazy namalowane przez fotografów. To igranie ze światłem, kolorami, z atmosferą i rzeczywistością.
Niektórych zdjęć nie zapomnę nigdy.
(źródło:Internet)








 

positive Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos