wtorek, 27 listopada 2012

Fashion inspirations #2

Autor: Weronika Król o 12:32 1 komentarze
Muszę się pochwalić nowymi znaleziskami w necie - no muszę :)







poniedziałek, 26 listopada 2012

Fashion inspirations

Autor: Weronika Król o 02:54 0 komentarze
Moda nigdy nie była moją mocną stroną. Szczerze powiedziawszy, zawsze miałam ją głęboko w czterech literach. Ale, ale, w związku z moją wielką zmianą o 180 stopni, muszę się zacząć choć trochę interesować ciuszkami, różnymi stylami i innymi pierdołami. Ot, postanowienie :)
(Wybaczcie za tekst pozbawiony logiki, ale jest trzecia w nocy, a ja dzisiaj nie zasnę nawet na minutę - zaczyna mnie wkurzać ta ,,bezsenność" :)).






Ściskam, 
W. 

czwartek, 22 listopada 2012

Słowo na dziś

Autor: Weronika Król o 21:38 1 komentarze
Nie mojego autorstwa tym razem. Cytaty z książki ,,Aforyzmy optymisty - do czytania w chwilach chandry". Tej co prawda nie mam, ale może ktoś ma i potrzebuje poprawiacza humoru ;)

 Trzeba nieraz rozwalić drzwi, żeby przewietrzyć świątynię. 
Salomon
 Niełatwo jest iść przez życie kilkoma drogami jednocześnie. 
Pitagoras
 Kto mówi, ten sieje, kto słucha, ten zbiera. 
Pitagoras
Musisz sam sobie zaufać, by zaufali ci inni. 
Pitagoras
 W momentach trudnych miej zawsze nadzieję na dni pogodne. 
Katon Starszy
Potykając się, można zajść daleko. Nie można tylko upaść.  
   J. W. Goethe


 

środa, 21 listopada 2012

Wyleguję się

Autor: Weronika Król o 17:20 2 komentarze
Cóż za rozkoszny tydzień! W poniedziałkowe popołudnie stwierdziłam, że czuję się bardzo źle i dobrze byłoby spędzić kilka dni w domowym zaciszu, jeszcze lepiej - w łóżku. I wyleguję się, lenię jak nigdy, czytam książki, oglądam seriale. 

No, może niedokładnie tak to wygląda ;) 
I mam jakąś dziwną pustkę w głowie, nie mam żadnych inteligentnych i błyskotliwych myśli ostatnio.. ;) 

Strasznie podobają mi się lampki, a la choinkowe, wiszące na ścianie. Mam takie, co by stworzyć efektywny klimacik, w sypialni. I są cudne, chociaż połowa już nie działa ;) I nie, wcale nie wyglądają świątecznie - noo, prawie :) 
Cudownie się to prezentuje (ale to niestety nie moje zdjęcie;)


 A w ogóle to za niecałe pięć tygodni święta.. Odczuwacie już tę atmosferę?
 Ja się nie mogę doczekać!






niedziela, 18 listopada 2012

Niedziela

Autor: Weronika Król o 14:43 2 komentarze
Niedziele zawsze są leniwe. Przynajmniej wtedy, kiedy następnego dnia mam powrócić do normalnego funkcjonowania. Nie lubię niedziel, bo oznaczają koniec wolnego. Uh!


Od jakiegoś czasu tradycją dla mnie stało się, że niedziele spędzam w piżamie - z dobrą książką, przy laptopie, oglądając filmy i seriale. Jednym słowem - lenistwo pospolite. 

I zawsze jest tak, że kiedy mamy coś zaplanowane na weekend (coś, czego robić nam się zwyczajnie nie chce), to w piątek odpoczywamy - bo mamy do tego pełne prawo, w soboty, które przydałoby się poświęcić na zrobienie owej rzeczy, również odpoczywamy, a w niedziele, ostatni dzień, ekm... odpoczywamy. ;) 


Powyższe obrazki są jak najbardziej prawdziwe, za to do gromkiego śmiechu doprowadził mnie ten poniższy... 

:D 

Miłej niedzieli, 
ściskam serdecznie. 
W. 





piątek, 16 listopada 2012

Słodkości

Autor: Weronika Król o 20:39 0 komentarze

Każdy ma swoją ulubioną potrawę. Niektórzy lubią polską kuchnię, inni są miłośnikami warzyw. Ja kocham słodycze, a szczególnie ciasteczka (i żelki). Noo, babeczki i ciasta też, ale takie, gdzie nie ma za dużo kremu. Szarlotka na przykład - ale taka prawdziwa, bez jakiegoś tam budyniu, tylko z grudkami, mocno przyprawiona cynamonem. Mm..

Właśnie objadam się amerykańskimi ciasteczkami czekoladowymi, o, takimi.
Co z tego, że trzy ciasteczka mają 160 kalorii. Chyba warto poświęcić sylwetkę czemuś, co sprawia tak ogromną przyjemność, prawda? A tłuszczyk można spalić, uprawiając sport.
Co najśmieszniejsze, zajadam je na przemian z croissantami, o, takimi.
Możecie zatem dojść do wniosku, że urządziłam sobie prawdziwą ucztę ;) Ale, skoro już mowa o słodyczach, to marzy mi się coś takiego...




I zabijcie mnie, że narobiłam Wam ochoty na coś tak pięknego, że aż strach to dotknąć, ale ja naprawdę musiałam się tym podzielić.. ;) 


Weekend

Autor: Weronika Król o 16:34 0 komentarze
Wreszcie wyczekiwany przez wszystkich koniec, często zwany początkiem tygodnia. Zazwyczaj spędzamy te dni leniwie i niezbyt kreatywnie - odpoczywamy, oglądając telewizję, śpiąc do południa i zostawiając wszystkie obowiązki na ostatnią chwilę. A może by tak... to zmienić?
Świat w końcu jest pełen możliwości, o czym zdaję sobie sprawę każdego dnia. Nie można tego nie doceniać i nie spostrzegać, bo wtedy blokujemy siebie.
Lenistwo to jedna z najpowszechniejszych dolegliwości XXI wieku ;)
Oto kilka propozycji, jak można ciekawie spędzić weekend.


  • uprawianie sportu - bieganie, gra w tenisa czy długi spacer mogą zrelaksować, poprawić kondycję i pozytywnie nastawić 
  • ugotowanie czegoś dobrego - ja na przykład uwielbiam w wolnym czasie piec ciasta, ciasteczka i babeczki ;) 
  • zajęcia artystyczne - malowanie, rysowanie, tworzenie figurek (polecam z masy solnej) świetnie wpływają na równowagę psychiczną :) 
  • domowe porządki - chyba najbardziej pospolity sposób na spędzanie wolnego czasu. Ale, ale.. może zamiast nastawiać się do sprzątania negatywnie, włóżmy w uszy słuchawki z ulubioną muzyką lub audiobookiem, uśmiechnijmy się i zaczynajmy oczyszczać przysłowiowe cztery ściany! Zmiana podejścia równa się zmiana wyniku
  • czytanie książki - czyli to, co mole książkowe (w tym ja) lubią najbardziej  :)) 
  • nauka języków obcych - niby weekend to czas wolny od obowiązków, nauki i pracy, ale gwarantuję, że nieprzymusowo odczuwa się to zupełnie inaczej. I większe efekty! 
  • prywatne SPA - to wersja raczej dla płci pięknej. Relaksacyjna muzyka, plasterki ogórka na oczy, maseczka oczyszczająca, peeling, manicure i pedicure to coś, o czym marzy każda kobieta :) Relaks gwarantowany! 
  • zakupy - czyli to, co sprawia nam wielką radość ;) oczywiście nie zawsze możemy sobie na nie pozwolić, ale warto czasem odłożyć trochę kaski, aby po jakimś czasie wreszcie zapewnić sobie dużą dawkę pozytywnej energii :) 
  • romantyczna kolacja we dwoje - pomysł banalny, ale jaki upragniony dla każdej pary :) Pomyślcie, że jesteście na pierwszej randce i... miła atmosfera zapewniona :) 
  • porządki w rzeczach osobistych - remanent w szafie, na regałach, w biżuterii i ulubionych pierdółkach od czasu do czasu jest niezbędny. Mimo że zwykle niechętnie pozbywamy się swoich rzeczy, ściany niestety się nie wydłużają, a pokój się nie zwiększa. 

Nie chciałabym, aby powyższe punkty zostały odebrane jak wycinki ze sztampowych poradników. To tylko moje małe pomysły od serca, żeby uprzyjemnić weekend :) 


Ściskam serdecznie i życzę udanego weekendu, 
W. 

czwartek, 15 listopada 2012

Czas

Autor: Weronika Król o 16:46 2 komentarze
Czas mija nieubłaganie. Pędzi tempem nieobliczalnym, jak paryskie metra. Jak samolot. Czas jest rozpędzony i ani myśli zwolnić nawet na minutę.
Najbardziej intrygujące jest to, że czas mija najszybciej wtedy, gdy tego nie chcemy, dlatego trzeba z niego korzystać. Cieszyć się tym, co mamy.
Od samego patrzenia na to zdjęcie kręci mi się w głowie ;)
Umieć wykorzystać dany nam czas czy korzystać z niego bez zahamowań? 
Bo co z tego, że umiemy, skoro nie korzystamy? 
Nie ma zbyt wiele cza­su, by być szczęśli­wym. Dni prze­mijają szyb­ko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpi­suje­my marze­nia, a ja­kaś niewidzial­na ręka nam je przek­reśla. Nie ma­my wte­dy żad­ne­go wy­boru. Jeżeli nie jes­teśmy szczęśli­wi dziś, jak pot­ra­fimy być ni­mi jutro?
Wy­korzys­taj ten dzień dzi­siej­szy. Obiema ręko­ma obej­mij go. Przyj­mij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, po­wiet­rze i życie, je­go uśmiech, płacz, i cały cud te­go dnia.
Wyjdź mu nap­rze­ciw.

 

Być kobietą

Autor: Weronika Król o 14:34 0 komentarze
Być kobietą, kobietą być.. To trudne zadanie, ale my jesteśmy silne i się nie poddajemy!
Pomyślcie - wszystkie te czynności, które Świat darował płci brzydszej, a których wymienianie sobie daruję, są najbardziej denerwującymi elementami kobiecości. Więc może by tak zaprzestać bycia kobietą?
I oni mówią o równouprawnieniu! Znaczy, równouprawnienie musi być, wiadomo, ale nie chcą nas puszczać w kolejce, ustępować miejsc w autobusach, nosić zakupów! Mówią, że równouprawnienie - więc gdzie ta równość, panowie, skoro Wam nie jest pisana ciąża?
A, niech mówią, co mnie to obchodzi ;-) Kobietą być to jest bardzo fajnie - możemy malować paznokcie, układać piękne fryzury, malować się i kupować tyle ciuchów, ile żywnie nam się podoba (i na ile pozwoli nasz portfel). Prawda? ;)

Czy któryś z facetów potrafiłby poruszać się, ba, ustać w miejscu, na piętnastocentymetrowych szpilkach? Właśnie! 

A wczoraj zrobiłam sobie na paznokciach dmuchawce, które wyglądają tak (tylko w nieco gorszym wykonaniu): 

A poza tym możemy dostawać kwiaty i nie będzie to dziwnie wyglądało! 

Dziś

Autor: Weronika Król o 14:02 0 komentarze

Dziś jest ciepło.
Dziś jest słonecznie
Dziś jest melancholijnie.
Dziś jest wesoło.
Dziś jest jesiennie.







Kiedy piszę ten post, patrzę przez okno na bezlistne, gołe drzewa. Nie wstydzą się swojej nagości.
Warto obserwować świat - przyglądać mu się, zamiast tylko przez niego iść. Przewiercać go spojrzeniem. Wnikliwie spoglądać. Patrzeć sokolim wzrokiem. Delektować się.

positive start

Autor: Weronika Król o 13:10 2 komentarze
Witam wszystkich.
Niektórzy znają mnie już z bloga Książki są lustrem . Wszystkim pozostałym mówię głośne - cześć! 

Ten blog ma być pozytywny. Tylko tyle. Bez tematu przewodniego. Bez motywu, bez obranych ścieżek. Bo po co? I tak w życiu wszystko wychodzi spontanicznie.

Chcę myśleć pozytywnie - w tym celu jest ten blog, abym w trudnych chwilach mogła tu zajrzeć i uśmiechnąć się pod nosem. A przy okazji - aby zaserwować Wam dawkę pozytywnej energii.

Ściskam mocno!
W.


 

positive Copyright © 2012 Design by Antonia Sundrani Vinte e poucos